Wycieczka do Chełmna

Pamięć tym, którzy odeszli

Rok 2016 nie był łaskawy dla ludzi kultury. Wybitnych artystów- piosenkarzy, pisarzy, reżyserów- niestety nie ma już z nami. Postanowiliśmy uczcić  ich pamięć tą  oto ,,retrospektywą” , która przedstawia  sylwetki: Marii Czubaszek, Andrzeja Wajdy, Włodzimierza Odojewskiego, Leonarda Cohena(Cohela), Umberto Eco oraz George’a Michaela.

Autorzy: Z. Filipczak, P. Kalińska,  P. Kuźma i K. Renkiel – klasa 4b

20.01.2017

 

,,Wzięto nas od starca do niemowlęta”

25 stycznia 2017 o godzinie 8.15, my –  klasa 4b ,( na zdjęciu) wyruszyliśmy do pierwszego niemieckiego obozu zagłady  na ziemiach polskich, czyli do Kulmhof / Chełmno nad Nerem. Temu wyjazdowi towarzyszyły ogromne emocje , jest to bowiem miejsce zagłady około 200 tysięcy Żydów, Romów i Polaków, żyjących ponad 70 lat temu na naszych terenach ( Zagórów, Kazimierz Biskupi, Kleczew, Konin, Koło, Turek, Dąbie, Łódź, etc). Dzień przed wyjazdem przeczytaliśmy relację jednego z trzech ocalałych więźniów Kulmhof – Michała/Mordechaja Podchlebnika, zawartą w ,,Medalionach” Z. Nałkowskiej (,,Człowiek jest mocny”) oraz obejrzeliśmy film dokumentalny ,,Wyzwolenie Buchenwaldu”. Przerażeni bezmiarem ludzkiego okrucieństwa, zrozumieliśmy tragiczną konstatację autorki ,,Granicy”, iż to ,,Ludzie ludziom zgotowali ten los”.

Po dotarciu na miejsce wzięliśmy udział w 2 lekcjach muzealnych:

  • Ostateczne rozwiązanie w Kraju Warty – polityka III Rzeszy wobec narodu żydowskiego na przykładzie losów więźniów obozu w Kulmhof
  • Akcja T.4. Herbert Lange i jego działalność w Kraju Warty

Obejrzeliśmy ponadto wspomnienia Szymona Srebrnika, jednego z ocalałych( Fragment filmu ,,Shoah)ruiny pałacu oraz spichlerz.  Ogromne wrażenie zrobiła na nas impresja filmowa na temat eutanazji  osób upośledzonych oraz kalekich. Akcja tego przerażającego filmu rozgrywała się w ,gnieźnieńskiej ,,Dziekance”, w której dokonywano eksterminacji ludzi chorych. (Akcja T.4 odbywała się także w Kościanie i  Owińskach).

Ostatni etap wycieczki to Lasy Rzuchowskie. To tu zmierzały samochody komory gazowe, to tu w końcu grzebano ciała zamordowanych. Jest to zatem ogromne cmentarzysko( około 200 tysięczne). My pokonaliśmy tzw . Drogę Śmierci, którą podążali ci, których nie zamordowano w pałacu. Trudno mówić o odczuciach, bo wędrówka tą właśnie drogą, była wstrząsająca. Po zapaleniu kolejnego  znicza wyruszyliśmy do Słupcy z przeświadczeniem, że nie doceniamy tego, co mamy.

 

PS. wycieczkę zorganizowały Joanna Fałdzińska i Małgorzata Ochocka, lekcje muzealne poprowadzili:

dr Piotr Wąsowicz, pan Bartek oraz stażyści Magda i Adam